Ulotność chwili w obiektywie

Ulotność chwili w obiektywie

Greckie słowo „morfe” oznacza „kształt” lub „formę”. Filozof Epiktet wprowadził pojęcie dramaturgii morficznej – aktywnego dialogu z rzeczywistością, który uczy nas świadomego obcowania z otaczającym światem. Zamiast narzucać mu własne oczekiwania, proponuje spojrzenie pełne pokory i akceptacji. To podejście wydaje się szczególnie bliskie fotografii, która stawia przed sobą zadanie uchwycenia tego, co ulotne i niepowtarzalne.

Starożytni myśliciele, jak Epikur, podkreślali znaczenie prostoty – szczęścia płynącego z tego, co podstawowe i naturalne. Podobnie Leonardo da Vinci, mistrz obserwacji, zauważył, że woda niczego nie posiada, ale zdobywa wszystko, dostosowując się do krajobrazu, przez który płynie. Ta filozofia odnajduje swoje odzwierciedlenie w fotografii plenerowej, gdzie światło, otoczenie i emocje modelki tworzą harmonijną całość, wymagającą pełnej uważności.

Uważność to nie tylko fundament filozofii starożytnych, ale także kluczowy element pracy fotografa. Zamiast próbować podporządkować sobie otoczenie, uczymy się dostrzegać piękno w jego naturalnej formie. Każda sesja plenerowa to okazja, by odkryć unikalną dramaturgię chwili, którą rejestruje obiektyw.
 
Każda fotografia staje się trwałą pamiątką piękna chwili, która w swej istocie jest niepowtarzalna. To właśnie ta ulotność i możliwość jej zatrzymania na zawsze stanowią największe wyzwanie i jednocześnie największą radość fotografa.
Poprzednie Wszystko to zamknęło się w jednym zdjęciu
Następne Synchroniczność

Comments are closed.